Pielęgnacja moich włosów!

Hejka kochani :*

Jak Wam minęły święta? Ja już po napisaniu wigilijnego posta, zrobiłam sobie totalną przerwę od bloga, ale chyba pomogło mi to, bo teraz jestem jeszcze bardziej zmotywowana do działania. Myślę, że 4 dni wolnego od bloga wystarczyło, żeby na nowo pojawiły się pomysły na bloga. W święta miałam dużo czasu, więc coś o tym myślałam, pomiędzy jednym, a drugim świątecznym stołem. Jakoś w tym roku bardzo szybko zleciały mi święta, sama nie wiem kiedy. Najadłam się za wszystkie czasy, no a teraz stanie przede mną kilka noworocznych postanowień i coś mi się wydaje, że będzie ciekawie. Dziś poniedziałek, zamiast spać do południa, bo w końcu wolne, wstałam rano porobiłam zdjęcia na dzisiejszego posta i zaraz jak skończę, będę myśleć nad outfitami, które pojawią się już niedługo na blogu, w końcu spadł śnieg, więc trzeba korzystać z pięknego krajobrazu na zdjęcia.

Ale już przechodzę do dzisiejszego posta. Postanowiłam pokazać Wam produkty, które używam w codziennej pielęgnacji moich włosów. Nie są to nie wiadomo, jakie produkty i nie wiadomo jaka pielęgnacja, ale liczy się to, że w pewnym stopniu dbam o swoje włosy.

Do mycia włosów używam dwóch szamponów na zmianę, żeby nie przyzwyczaić włosów do jednego, a jest Ultra Doux do zniszczonych włosów i Jantar z wyciągiem z bursztynu.

Raz na jakiś czas używam maski keratynowej z Kallosa, sprawdza się świetnie.

A zawsze przy myciu włosów używam odżywki Ultra Doux, z tej samej serii co szampon :)

Już jak wiecie, bo robiłam recenzję, od dawna używam wcierki, jest to mój niezastąpiony produkt do włosów, teraz używam na zmianę z mgiełką z tej samej serii.

Po umyciu, czy przed prostowaniem włosów, nakładam olejek lub serum. Tym razem padło na serum z sylikonem z Avonu.

A gdy włosy są drugiej świeżości, używam suchego szamponu Batiste. Moim zdaniem, jest najlepszy spośród wszystkich suchych szamponów.

Jak widzicie, nie jest tego dużo, ale spokojnie mi wystarcza i wszystkie produkty dobrze działają na moje włosy. Na razie jestem zadowolona z efektów. 

A wy używaliście czegoś z wymienionych produktów? Macie swojego ulubieńca włosowego?

Do następnego! :*