Chcę żyć.

"Nie poddam się, nawet jeśli będzie mi bardzo ciężko. Muszę szanować moje życie."

Cześć kochani!

Woow u mnie tysiąc pomysłów na minutę i w ostatniej chwili zdecydowałam, że właśnie ta notka pojawi się dzisiaj. Ostatnio przeczytałam naprawdę świetną książkę "Chcę żyć" autorstwa jakże cudownego Michała Piróga. Czemu tak piszę? Uwielbiam go nie tylko jako "gwiazdę", ale jako normalnego człowieka. Za to, że ma w sobie tyle motywacji, jest tak pozytywnym człowiekiem, jak ktokolwiek inny. Żadna nowość, to że oglądam Top Model i jak patrzę na to, jak Michał motywuje i dodaje otuchy modelom, to chyba im nawet zazdroszczę. Wnosi naprawdę wiele swoją osobą do tego programu. Lubiłam go oczywiście przed przeczytaniem tej książki, ale teraz jeszcze bardziej przekonałam się do niego. I Wam jak najbardziej polecam przeczytać tą książkę, nawet jeśli nie przepadacie za Michałem, ale może tylko po to, aby zobaczyć jak wygląda walka dosłownie ze wszystkim, z przeciwnościami, z najbliższymi ludźmi, walka z życiem. Może jakoś ta krótka recenzja zachęci Was do tego, ale do końca nie wiem, bo nie jestem za dobra w opisywaniu książek czy filmów. Ale postaram ująć to w kilku zdaniach, aby bardziej przybliżyć Wam książkę.

"Lepiej skończyć to teraz, niż brnąć w coś, co od dawna się nie układa"

Tancerz opowiada o swoim dzieciństwie, dorastaniu, ważnych wyborach w życiu i swojej determinacji, która jest naprawdę ogromna i która najczęściej określała kierunki jego życia. Michał Piróg opowiada o tematach ciężkich, o tolerancji, akceptacji, pochodzeniu i miłości, determinacji w dążeniu do celów i sile, jaką każdy z nas powinien mieć, aby się nie poddać. W książce pojawia się dużo ukrytych imion, zakamuflowanych postaci. Czytając tą książkę żyjemy jego życiem. Włazimy w prywatne życie Piróga, latamy do Izraela i do Stanów Zjednoczonych, poznajemy jego chłopaków, płaczemy, śmiejemy się, zastanawiając się, czy to wszystko prawda. Jeśli nie, to i tak jest to fantastyczna książka. Z Michała, który występuje w teatrze, zmienia się na tego, którego znamy wszyscy, na telewizyjnego Michała. Teraz jestem już pewna, że Michał Piróg to nie tylko gej, Żyd czy wegetarianin, on jest człowiekiem, który szuka miłości.

I chyba tym zakończę, to, co chciałam Wam przekazać. Myślę, że jak kogoś zaciekawi to co napisałam, to przeczyta tę książkę i będzie miał może podobne odczucia do moich, jak nie, to po prostu zapomni o tym i będzie czytał, to co sam uważa za ciekawe. Napiszcie w komentarzach czy czytaliście tą książkę, jakie są wasze odczucia co do niej. Jak nie, to jestem ciekawa czy zainteresowałam Was nią i jak Wam się podobają takie notki. No i jak Wam się podobają cytaty, które wybrałam z książki. Do następnego!