Niezbędnik jesienno- zimowy 2015!

Cześć kochani!

Witam Was w kolejnym poście. Jakoś ostatnio mam dużo chęci i pomysłów na posty, więc lecimy i nie przestajemy. Jeszcze tydzień i mamy grudzień! Klaudia się doczekała haha. No jak już zauważyliście od dwóch miesięcy mamy jesień i wieelkimi krokami zbliża się moja ulubiona pora roku, czyli zima. Z tej racji dzisiaj przygotowałam dla Was jesienno- zimowy niezbędnik. Taki post pojawił się w lecie, chcę aby w miarę, co porę roku pojawiała się taka notka, może damy radę! Nie są to nie wiadomo jakie rzeczy, tylko takie które ja używam i jestem zadowolona w tym okresie! No więc zapraszam do oglądania.

Zaczynając od ubrań, to rzecz oczywista, czyli gruba kurtka. Nienawidzę marznąć, chyba jak większość Was haha, no chyba, że komuś to sprawia przyjemność, ale w to nie wnikam. Ostatnio kupiłam sobie najzwyklejszą, czarną parkę. Jest ciepła, mi odpowiada, więc jest ok! Najważniejszy must have! ♥

Jeśli chodzi o kolejny, ubraniowy niezbędnik są to swetry. Najlepsze są grube, wkładane przez głowę, czyli takie, w których spotkać mnie możecie najczęściej. Jak już pisałam, nie lubię marznąć.

Jedną z rzeczy, przez którą lubię jesień i zimę są szaliki! Po prostu uwielbiam je nosić, są takie ciepłe i przyjemne. Więc jak najbardziej na tak! 

Przechodząc do rzeczy kosmetycznych, to niezbędnikiem na pewno są lakiery. Uwielbiam malować paznokcie, a w jesień i zimę lubię ciemniejsze kolory, a najbardziej te brokatowe!

Jedne z najważniejszych kosmetyków na zimę to mocno nawilżający krem do rąk i pomadka do ust. Jeśli chodzi o krem do rąk, to jest z Dove, zawiera olejki, które bardzo dobrze działają na skórę i szybko się wchłania. A pomadka do ust jest najtańsza, najzwyklejsza i jak dla mnie najlepsza. Już próbowałam naprawdę wiele i ta jest z tego wszystkiego najlepsza. Bardzo dobrze nawilża i ma przyjemny, odświeżający zapach.

No i picie plus kubek na zimę. Piję kawę i tego się trzymam w jesień i zimę. Wszyscy napisaliby, że kakao bla, bla, ale ja jakoś nie przepadam, zdecydowanie wolę kawę z mlekiem. Jeśli chodzi o kubek, to jak widzicie na zdjęciu mój ulubieniec na te święta!

To jak picie, to i jakieś jedzenie. Na pewno nie tylko mi mandarynki kojarzą się ze świętami. Oczywiście, rzecz jasna, że mandarynki są must have!

Kto wyobraża sobie święta i zimę bez światełek? Bo na pewno nie ja i to po prostu musi być!

Oczywiście nie może zabraknąć zapachów. Świeczki, woski, olejki czy jeszcze co innego, to dla mnie nie ważne, ważne, żeby pachniało świętami!

Wiadomo, jesienne i zimowe wieczory są baardzo długie i trzeba czymś zająć sobie wolny czas. U mnie są to na pewno książki. Jeśli chodzi o te, które teraz pokazałam to recenzja "Gwiazd naszych wina" jest już od dawna na blogu, dwóch pozostałych postaram się zrobić w najbliższym czasie. Chcecie?

Jak książki to i filmy. Wybrałam same świąteczne, bo tylko takie oglądam w tym czasie i oczywiście są to klasyki, które zna każdy!

/Charlie i fabryka czekolady/ Kevin sam w domu, wszystkie części/ Listy do M. (wybieram się na drugą część)/ Święta Last Minute/ Renifer Niko ratuje święta/ To właśnie miłość/

W playliście wybrałam moje ulubione piosenki świąteczne, więc jak jesteście ciekawi, to klikajcie w link na dole!

playlista

Napiszcie swoje niezbędniki na jesień i zimę! Chcecie więcej recenzji książek?

Do następnego! :*