ZAZDROŚĆ

Cześć kochani!
Już po tytule widzicie jaki temat dziś będzie poruszany, więc bez zbędnych słów zaczynajmy co dziś najistotniejsze!



Zazdrość to uczucie, odczuwane w sytuacji frustracji, gdy znany jest obiekt zaspokajający potrzebę i osoba posiadająca ten obiekt. Uważana zazwyczaj za uczucie negatywne, choć w łagodnej formie może być np. bodźcem do pozytywnej konkurencji i realizacji własnych aspiracji. 



Dobra, także widzicie słownikowo co to jest zazdrość, ale jak jest w praktyce?


Pierwsze chciałabym zacząć od zazdrości w związku. Kiedy ona jest dobra? A kiedy jest głównym powodem kłótni między zakochanymi? Zazdrość w związku do tego stopnia jest dobra, kiedy nie staje się ona chorobliwa. A o czy mówię? Nikt będący w związku, lub w bliższej relacji nie chce, aby partner miał totalnie gdzieś, to co robimy, z kim się spotkamy, gdzie w danej chwili przebywamy, po prostu: "Rób co chcesz. Mam to w dupie, nie jestem zazdrosny/ a." Właśnie to według mnie jest nie właściwe, bo w każdym związku powinno być to ziarenko zazdrości, bo przecież nie możemy mieć totalnej zlewki na osobę, którą kochamy i widząc, że np. się z kimś całuje wzruszać ramionami. Tu właśnie mówię o tej poprawnej zazdrości w związku, a jaka jest ta nie poprawna? Ta, która jest chorobliwa, nie do wytrzymania, która zamiast cementować związek, wyniszcza go. "Nie, nie możesz iść na tą imprezę beze mnie, bo będą inne dziewczyny i wiem jak to bywa". W zupełności tego nie rozumiem, bo przecież to jest logiczne, jesteś z kimś w związku, to znaczy, że tej osobie ufasz, wiesz, że Cię kocha i nie zdradzi, bądź zostawi z byle powodu imprezy, na której Cię nie ma. Kontrolowanie, sprawdzanie telefonu, wiadomości, notoryczne wypytywanie z kim się jest, co się robi, o której się wróci do domu, moim zdaniem to prowadzi donikąd. Wiem, że niektórzy mogą napisać: zaufanie= kontrola. Ale czy coś takiego ma sens na dłuższą metę? Kontrolowanie, zazdrość na każdym kroku, nie mając do tego powodu? Ja kieruję się jedynym: zazdrość, która przeradza się w obsesję, wcale nie jest dowodem miłości, prędzej czy później związek na uczuciach miłosnopodobnych upadnie.


A druga strona zazdrości, to taka, w której jesteś w stanie zwyzywać daną osobę, która ma Twoją wymarzoną sylwetkę, kolor włosów, ubrania, najnowszy telefon albo inne tego typu pierdoły. Znam przypadki, w których dana osoba była zazdrosna o charakter innej, o jej sposób bycia i z całych sił usiłowała zrobić się kopią tej osoby, to się udaje, ale do czasu. Nie zapominajmy, że musimy być sobą, bo ta sztuczność po jakimś czasie wychodzi, czy tego chcemy czy też nie. Zazdrościsz komuś figury? To rusz tyłek, a nie siedź i nie mów na kogoś, kto stara się osiągnąć swój cel, że jest dziwką, szmatą, bo udało jej się osiągnąć to, co zamierzyła. A zazdrość o pieniądze? Nie rozumiem zazdrości o pieniądze rodziców, o gadżety, ubrania i inne takie, które oni nam kupują. Byłoby czego zazdrości, będąc w moim wieku, że osoba sama zarobiła sobie na najnowszy telefon, który ma, a nie byłby kupiony za pieniądze naszych rodziców. Dla mnie jest proste, nie warto użalać się nad sobą, że jest się takim, takim i jeszcze takim, tylko trzeba coś z sobą zacząć robić. Nie siedzieć bezczynnie i zazdrościć innym ich sukcesów, bo przecież to się mija z celem.




Mam nadzieję, że moja słowa dały co niektórym do myślenia i że to co napisałam, nie pójdzie całkiem na marne. Napiszcie co Wy myślicie na ten temat i też bym prosiła o podanie tematów, jakie chcecie, abym jeszcze poruszyła! Do następnego :*

20 komentarzy:

  1. Każda skrajność jest zła, najważniejsze by znaleźć w tym wszystkim równowagę i zdrowy rozsądek :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Zazdrość ma i swoje zdrowe aspekty, warto o tym pamiętać, bo czasem to właśnie ona nas motywuje do osiągnięcia pewnych celi, które odkładaliśmy na kolejne dni, miesiące, a i czasem lata. :))


    Buziaki, theviktoria.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  3. Zazdrość tylko w umiarze jest zdrowa :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Nie przepadam za zazdrosnymi ludźmi , niektórzy z nich potrafią zepsuć wiele rzeczy w naszym życiu. Unikam takich toksycznych relacji i sama staram się na nikogo nie patrzeć czy porównywać siebie do kogoś :)
    http://nazywamsiemilena.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Zgadzam się z Tobą, trzeba trzymać się z tymi dobrymi, pozytywnymi ludźmi!

      Usuń
  5. Miłego dnia :)
    Poklikasz w linki ? Z góry dziękuje :).
    http://bedifferent-ania.blogspot.com/2016/04/banggoodcom.html#comment-form

    OdpowiedzUsuń
  6. Jest wiele rodzajów zazdrości. Są takie przez które czujemy się gorzej na tle innych, bo np nie wyglądamy równie dobrze. I są takie, dzięki którym staramy się być lepsi np w zdobywaniu ocen.
    Pozdrawiam.
    http://nawiedzonadroga.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Jeśli o oceny to jest super, no ale tak jak mówisz, porównywanie się do innych już nie :)

      Usuń
  7. Zgadzam się z Tobą;)
    A przy okazji fajny post i ładne zdjęcia;)

    Pozdrawiam.

    http://szanujwspomnienia.blogspot.com/ <- zapraszam;)

    OdpowiedzUsuń
  8. Śliczne zdjecia, i fajna kurtka :)
    http://malwinabeczek.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  9. Ładnie ci w warkoczach ;)
    Zapraszam do siebie na nowy post
    http://inlovewithdreams05.blogspot.com/2016/04/naiwnosc_12.html

    OdpowiedzUsuń
  10. Jakie śliczne zdjęcia, masz bardzo ładne oczy! Obserwuję Twojego bloga;)
    Karolina
    Mój blog: http://karolinaprzybyl.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...
Copyright © Dusiiiak , Blogger