Dusiiiak: Książki miesiąca | PAŹDZIERNIK & LISTOPAD

Cześć kochani!

Witam Was w pierwszym dniu grudnia, na to czekałam i się doczekałam. Jak zawsze mam dużo motywacji na ten miesiąc, ale myślę, że teraz tak będzie aż do końca, bo ostatki tego roku. Lubię ten czas, większość vlogerek na You Tube'ie zaczyna serię Vlogmas, którą uwielbiam i trochę to będzie motywować mnie do działania. Ale nie o tym w tej notce. Jako, że listopad dobiegł końca, a wyszło jak wyszło, że w październiku notki książkowej nie dodałam, to teraz jest połączona. Tak, wiem, dwie książki w dwa miesiące... Niestety, wszystko spowodowane jest szkołą. Ale zawsze to coś i troszkę Wam o nich napiszę!

Pierwszą z przeczytanych książek jest "Bóg zawsze znajdzie Ci pracę" autorstwa Reginy Brett. Za tę książkę jakoś nie mogłam się wziąć od ponad roku, ale jednak teraz przebrnęłam przez nią w całości. Jestem bardzo zadowolona i myślę, że powrócę do niej jeszcze nie raz. A dlaczego? Jest to ogromnie motywujący poradnik. Nie przepadam za tego typu kategorią książkową, jednak ta lektura do mnie przemówiła. Tak jak wspomniałam, motywuje. Nie jest typowo dla osób, które szukają zawodowego spełnienia, ale również dla tych, którzy szukają sensu w tym, co robią. Wiele wniosła do mojego życia i poniekąd do pracy tutaj, na blogu. Autorka opowiada, że nie zawsze w życiu miała z górki, częściej bywały te gorsze momenty. Dzieli się swoimi przejściami życiowymi, tym, jak osiągnęła to, co ma w tym momencie. Dodaje wiele otuchy, uśmiechu na ustach i inspiracji z jej życia. 50 lekcji, które czyta się w mgnieniu oka. Lekcje podnoszące wiarę w siebie, swoją samoocenę i chęć do działania. Jeśli jeszcze mieliście z nią styczności, to ogromnie polecam dla osób w każdym wieku!

"Jeśli nie chcesz czegoś zrobić, znajdziesz wymówkę. Jeśli chcesz coś zrobić, znajdziesz sposób"

"Jeśli starasz się być wszystkim dla wszystkich, to wszyscy mogą się bez ciebie obejść. Jeśli robisz jedną rzecz naprawdę dobrze, stajesz się niezastąpiony."

"Każdy z nas otrzymał jakiś dar, ale niektórzy nigdy go nie rozpakowali."

"Żeby sięgnąć po to, czego chcesz od życia, musisz uciszyć swoich krytyków, zaczynając od tego największego - siebie samego."

"Jeśli nie chcesz niczego żałować pod koniec życia,nie żałuj niczego pod koniec dnia."

Drugą książką, o której coś Wam opowiem jest "Dziewczyna z pociągu" Stephena Kinga. Opowiada o Rachel, spędza czas na piciu i obserwacji pewnego domu i jego mieszkańców z okien pociągu. Właściwie nie robi nic innego - jeździ i upija się do nieprzytomności, a także użala się nad swoim zmarnowanym życiem i rozpamiętuje utraconą miłość. Niestety, większość akcji skupia się właśnie na tym. Owszem, dzieje się coś więcej - coś złego, a Rachel wydaje się, że może coś o tym wiedzieć. Tylko nic nie pamięta - w końcu jak zwykle była pijana i urwał jej się film. Mimo to stara się rozwikłać zagadkę, tyle że pijaczka nie jest wiarygodnym świadkiem dla nikogo...

Książkę czyta się naprawdę bardzo szybko, gdyż napisana jest z trzech perspektyw w formie pamiętnika. Jedną z opisujących jest główna bohaterka, żona jej byłego męża, Anna i dość obca na początku dziewczyna, Megan. Lektura ma potencjał. Jest tajemnicze zaginięcie, niejasne zagrożenie. Do końca trzyma w niepewności i napięciu. Wszystko, co się działo odczuwałam bardzo, tak, jakby ktoś opowiadał mi swoją historię. Jeśli lubicie taką tematykę lub szukacie czegoś naprawdę ciekawego, to również bardzo polecam.

"Mówię, że nie wiem, co ze sobą począć, że jestem zagubiona i za dużo czasu spędzam w swojej głowie."

"Wiem tylko, że jednego dnia czuję się dobrze, życie jest słodkie i niczego więcej mi nie potrzeba, a następnego rwę się do ucieczki, nie mogę znaleźć dla siebie miejsca i znowu się pogrążam."

"Nie mógł zrozumieć, że można tęsknić za czymś, czego się nigdy nie miało, że można to opłakiwać."

"Rodziców nie obchodzi nic oprócz dzieci.Dzieci są centrum wszechświata,liczą się tylko one.Wszyscy pozostali są nieważni,cierpienie czy radość innych nie ma znaczenia,jest czymś nierzeczywistym."