Planner DIY | BTS' 17

Cześć kochani!

Zapowiadałam DIY przez wakacje, ale jakoś nie było mi po drodze do tej notki. Ale skoro rozpoczęłam już szkolną serię na blogu to postanowiłam pokazać Wam coś, poniekąd szkolnego. Jak po tytule możecie zauważyć w dzisiejszym poście o plannerze, który od kilku miesięcy robię sobie sama. Jeśli jesteście ciekawi, co i jak, to dobrze trafiliście!

Jeśli chodzi o miejsce na moje planowanie, to znalazłam do tego fajny, prosty notes z czystymi kartkami, oczywiście lepszy byłby, gdyby był w kropki, ale i z takim sobie poradziłam. Jak pewnie zauważycie, zrobiłam z niego trochę taki bullet journal. Lubię tę metodę, gdyż mogę zrobić swój własny kalendarz, dostosowany do moich potrzeb w 100% i dlatego taki system odpowiada mi najbardziej.

Jak widzicie pierwszą stronę zawsze przeznaczam na zaznaczenie miesiąca. Zrobiłam to w dość prosty sposób, bo nie prowadzę mojego plannera w jakiś kreatywny sposób. Jednak mimo to, podoba mi się, bo wykorzystałam taśmy ozdobne i dość estetycznie wygląda.

Następne dwie strony przeznaczyłam na kalendarz, w którym zaznaczyłam już dni wolne od szkoły i tam zapisywać będę ważne terminy, notki, sprawdziany itp. A druga kartka jak widzicie będzie zagospodarowana na notki, także  wszystko pod moje preferencje.

No i na cały miesiąc mam kalendarz na każdy dzień, w którym mogę zapisywać już drobne rzeczy i robić tam coś w stylu 'to do list'. Znowu bardzo prosto, a miesiąc kończę na podsumowaniu przeczytanych książek i oglądniętych filmów i seriali.

Jak Wam się podoba?

Buziaki, do następnego!