Makijaż szczotkami | GRWM
Cześć kochani!
Dawno nie było tutaj żadnego makijażowego posta, a więc czemu by nie dodać takiego dzisiaj? Powiem Wam, że może zdjęcia wyglądają na banalnie proste do zrobienia, ale w praktyce nie jest to aż tak łatwe, bo ciężko pogodzić malowanie się z robieniem zdjęć na raz. Jednak staram się z całych sił, aby były jak najlepsze, mimo spędzonego nad tym czasu. Wiem, że takie zdjęciowe get ready with me przeważnie Wam się podoba, więc nie widzę powodów, żeby nie robić takich notek.
Dawno nie było tutaj żadnego makijażowego posta, a więc czemu by nie dodać takiego dzisiaj? Powiem Wam, że może zdjęcia wyglądają na banalnie proste do zrobienia, ale w praktyce nie jest to aż tak łatwe, bo ciężko pogodzić malowanie się z robieniem zdjęć na raz. Jednak staram się z całych sił, aby były jak najlepsze, mimo spędzonego nad tym czasu. Wiem, że takie zdjęciowe get ready with me przeważnie Wam się podoba, więc nie widzę powodów, żeby nie robić takich notek.
Czy u Was równie piękna pogoda jak u mnie? Zrobiła się prawdziwa wiosna nareszcie! Uwielbiam to, że dni są co raz dłuższe i tak długo jest jasno, a więc teraz bez problemu mogę robić zdjęcia po szkole. Kto prowadzi bloga, zna to uczucie. Do tych słonecznych dni przydałoby się jeszcze jakieś wolne, jednak teraz tylko pozostaje czekać na święta, ale to już niedługo!
Jakiś czas temu przyszły do mnie szczotki do makijażu od Zaful, które stały się już dość popularne, Za ten czas zdążyłam je nie raz przetestować i mogę coś wreszcie o nich napisać. Ogólnie cały zestaw składa się z sześciu takich szczotek. Są bardzo dobrze wykonane, jak na rzeczy z chińskiej strony. Włosie jest bardzo miękkie i w większej części makijażu super się sprawdzają. Na poniższych zdjęciach będziecie widzieć, którego używam do poszczególnych produktów. Bardzo przypodobały mi się te do twarzy, gdyż bardzo szybko możemy nałożyć nimi na przykład podkład, bez smug oraz dobrze go wklepując w twarz. Jak dla mnie, mniejszym szczoteczkami gorzej się pracuje, gdyż są mniej precyzyjne i trzeba się troszkę namęczyć, żeby dokładnie nałożyć kosmetyk. Wybierając jedną najlepszą i najgorszą sztukę, na faworyta stawiam drugą, co do wielkości szczotkę, którą podkład nakłada się idealnie, a co do małego bubla tego zestawu, to jest nim najmniejsza szczotka, która swoje przeznaczenie ma do cieni. Jak na można by powiedzieć pędzel do nakładania i blendowania cieni, jest za bardzo zbita i twarda, przez co nieprzyjemnie pracuje się nią na oku. Wszystkie pozostałe jak najbardziej na tak.
zestaw- klik
A czego używam do wykonania tego makijażu?
podkład Rimmel Stay Matte numer 103
korektor pod oczy Affinitone Maybelline 01
matujący puder transparentny SoMatte Miss Sporty
bronzer Kobo 311
złoty rozświetlacz z palety rozświetlaczy Lovely
zestaw do brwi Pierre Rene, używam tego średniego koloru
paletka w odcieniach brązu Wet&wild
eyliner w kałamarzu Eveline, wybaczcie przez przypadek usunęłam zdjęcie z tym, jak robię kreski i nie mogę go odnaleźć
tusz do rzęs Avon true
pomadka Rimmel Matte numer 700
Buziaki, do następnego!
Ja to jestem jakaś no zacofana - pierwszy raz widzę te szczoteczki ;D
OdpowiedzUsuńSprawują się całkiem całkiem :)
Piękny makijaż :)
Dopiero stają się popularne. Dziękuję!
UsuńMnie jakoś nie przypadły do gustu szczoteczki w tym stylu albo po prostu miałam ich złą jakość
OdpowiedzUsuńMoże i tak :)
UsuńBardzo ładnie :)
OdpowiedzUsuńKolor pomadki mi się podoba ;) A kreskę na oku robisz lepszą niż ja! Zazdroszczę ;p
Widzaę, że sporo kosmetyków masz już na wykończeniu :)
OdpowiedzUsuńZdjęcia wyszły Ci bardzo dobrze, nie wątpię, że trudno pogodzić dobre zdjęcia z malowaniem. Uwielbiam twojego bloga!
Ale jakoś daje radę, dziękuję!
UsuńCiągle mi się wydaje, że makijaż takimi szczotkami jest trudniejsz :/
OdpowiedzUsuńJak się wprawisz to nie sprawia problemów :)
UsuńSuper make-up, ja uwielbiam te szczotki <3
OdpowiedzUsuńTa mała szczoteczka wygląda jak elektryczna szczoteczka do zębów haha xD
Super post, fajnie przedstawiłaś swój makijaż ;)
Pozdrawiam ;)
http://livetourevel.blogspot.com/2017/04/prostogroup-testujemyfitprzekaski.html
Swietny makijaż! Idealne kreski i super kolor szminki :):)
OdpowiedzUsuńJakoś nie jestem przekonana do robienia makijaż tymi szczotkami, u mnie najlepiej sprawdzają się palce :D
Jak już ktoś woli. Dziękuję bardzo!
UsuńJa mam na razie jedną "szczoteczkę" do blendowania i sprawdza mi się rewelacyjnie! Jestem nią zachwycona :)
OdpowiedzUsuńTo super!
UsuńNie używałam jeszcze tych szczoteczek, ale wydają się być ciekawe. :)
OdpowiedzUsuńmój blog :)
Takie są :)
UsuńBardzo mi się podoba Twój makijaż.
OdpowiedzUsuńPiękny makijaż i bardzo ładną robisz kreskę.
OdpowiedzUsuńZapraszam do mnie
http://diamond-caroline.blogspot.com
Dziękuję!
UsuńTytuł brzmiał złowrogo, ale efekt piękny! Naucz mnie robić kreski ... ://
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
toreador-nottoread.blogspot.com
Nic trudnego haha. Dziękuję!
Usuńgreat post, love it ♥
OdpowiedzUsuńhttp://itsmeieva.blogspot.com
Bardzo ladne pedzle, nigdy takich nie widziałam!
OdpowiedzUsuńhttps://altealeszczynska.blogspot.com
A szkoda :)
Usuńbardzo ładny makijaż :)
OdpowiedzUsuńsłyszałam rózne opinie na temat tych szczotek ja jednak nie mogę się do nich przekonać :)
Może kiedyś :)
UsuńNigdy takich nie miałam, ciekawe są
OdpowiedzUsuń-------------------------
http://fashionelja.pl
Z tego co widzę, te szczotki do makijażu, naprawdę nieźle się sprawdzają! :)
OdpowiedzUsuńZapraszam do mnie. Będzie mi bardzo miło, jeżeli zostawisz po sobie ślad w postaci obserwacji oraz komentarza. ☺ normalbutdidnot.blogspot.com (click)
Bardzo ładnie zrobiłaś oko ;)
OdpowiedzUsuńMój blog-klik
Dziękuję!
UsuńEfekt końcowy prezentuje się super ♥
OdpowiedzUsuńhttps://roseaud.blogspot.com/
Bardzo ladny makijaż. Ja jednak pozostaje przy tradycyjnych pedzlach
OdpowiedzUsuńhttp://kosmetykomaniablog.blogspot.com/?m=1