Bazy Eveline
Cześć kochani!
Dodawałam notkę w niedzielę, ale już zdążyłam się za tym stęsknić. Ale to pewnie przez nudę spowodowaną moją chorobą. Siedzę w domu od wczoraj i przynajmniej nadrabiam seriale, bo czemu nie wykorzystać na to wolnej chwili. Chciałam porobić zdjęcia, jednak totalny brak sił mi na to nie pozwala, ale powoli wracam do siebie. Teraz właśnie zdałam sobie sprawę z tego, jak nie lubię chorować, ale mam nadzieję, że szybko mi przejdzie. Ale dzisiaj nie o tym.
W końcu mam dla Was mini recenzje baz pod podkład, które dostałam od Eveline i już od długiego czasu czekają na napisanie coś o nich. Nie będę się wiele rozpisywać, tylko same konkretny, aby nie było tego za dużo.
Zaczynając od pierwszej Eveline Base HD maskująca zaczerwienia, to od razu muszę przyznać, że jest przegenialna! Tak pół na pół redukuje zaczerwienienia, ale to jak trzyma podkład przez cały dzień jest niesamowite. Więc jak zależy mi na perfekcyjnym wyglądzie mojej cery przez cały dzień, to właśnie stosuję tę bazę. Nie roluje się, nie zapycha skóry i dobrze współpracuje z każdym moim podkładem. Po nałożeniu jej na twarz pozostawia delikatnie lepką warstwę, więc myślę, że to właśnie dzięki temu wszystkie produkty na buźce tak ładnie się trzymają. Obie te bazy kosztują około 25 zł, więc myślę, że to super cena, jak za taką jakość!
Druga, którą posiadam jest z tej samej serii Eveline Full Hade Base, ale tym razem jest to baza rozświetlająco- wygładzająca. Ją akurat używam, gdy chcę nałożyć cięższy podkład np. Rimmel Stay Matte, bo dzięki niej nie tworzy nam się taka sucha warstwa na twarzy. Wszystko wygląda naturalnie i makijaż nie sprawia wrażenia ciężkiego, bo według mnie te dwa produkty współgrają ze sobą idealnie. Czy przedłuża trwałość podkładu? Szczerze to tego nie zauważyłam, gdyż tak jak napisałam, używam jej w połączeniu z cięższymi podkładami, a one same w sobie mają dobrą trwałość. Więc jeśli szukacie czegoś, przez co Wasza twarz będzie wyglądała na naturalną i wypoczętą, to gorąco polecam tę bazę. Jeszcze nie wspomniałam, że oba te produkty mają filtr 10 SPF, więc to kolejny duży plus!
Znacie może te produkty?
Buziaki, Klaudia
Wyglądają ciekawie! Ja używałam baz z Bielendy, a teraz przestawiłam się na silikonową bazę z Wibo :)
OdpowiedzUsuńMam nadzieję, że wpadniesz również do mnie!
www.spiked-soul.pl
Elwira Charmuszko
Z Wibo jeszcze nie próbowałam :)
UsuńNie słyszałam o tych bazach ale chętnie przetestuje 😊
OdpowiedzUsuńto super!
Usuńniestety nie znam produktów, więc nie mogę się na ich temat wypowiedzieć :)
OdpowiedzUsuńW takim razie musisz przetestować :)
Usuńjestem bardzo zadowolona z tej zielonej bazy:)
OdpowiedzUsuńTo prawda, jest super :)
UsuńCiekawe te produkty, no niestety nigdy nie miałam z nimi styczności.
OdpowiedzUsuńŻyczę zdrówka.
https://mylifeiswonderful9.blogspot.com/
A szkoda. Dziękuję!
UsuńMuszę się rozejrzeć za tymi bazami. Wydają się fajne
OdpowiedzUsuńOj i takie są!
UsuńJedyna baza, jakiej używałam, to matująca z Paese. Ogólnie bardzo rzadko stosie podkład, wiec tym rzadziej bazę 😉
OdpowiedzUsuńTeż zależy od preferencji :)
UsuńPięknie dziękuję za ten wpis! Właśnie szukałam jakiejś dobrej bazy, która utrzymywałaby podkład przez cały dzień :) Szybko wracaj do zdrowia i częstuj nas takimi wpisami! :)
OdpowiedzUsuńO to bardzo się cieszę, że mogłam pomóc i dziękuję!
Usuń