Jesienne śniadanie | jaglanka jabłkowa

Cześć kochani!

W końcu usiadłam, żeby złożyć tego posta, bo odkąd wróciłam ze szkoły tonę w książkach. Niestety, ale szkoła zaczyna przytłaczać i odczuwam to, przez całkowity brak czasu na cokolwiek. Także z racji tego wszystkiego dzisiaj choćbym chciała, to nie mam czasu napisać trochę więcej. Angielski jeszcze dzisiaj przede mną!! Życzcie powodzenia...

A jeśli chodzi o tę notkę, to zrobiłam ją w sumie dość spontanicznie. Kiedyś jakoś natchnęło mnie na coś innego niż owsiankę, więc ugotowałam jaglankę i wyszło z tego coś naprawdę super! Na sarahah dostałam mnóstwoo pytań o to, czy wstawię na snapa przepis na moje odkrycie. Z tej racji postanowiłam dodać posta, bo jestem dumna, ze swojego autorskiego przepisu :D

Mam nadzieję, że i Wam posmakuje!

Jeśli chodzi o samą jaglankę, to potrzebujemy około szklanki mleka (proporcje zależą od tego ile chcemy mieć porcji) i do tego 4/5 łyżek płatków jaglanych, ja wolę gęstszą masę, także dodaję ich tyle. Gotujemy, aż zgęstnieje i do tego dodałam odrobinę miodu i kokosu do smaku.

Przechodząc do czekoladowej warstwy, to nic prostszego! Miksujemy banana z 2/3 łyżkami kakao i odrobiną mleka, aby było bardziej płynne.

Na wierzch kroimy jabłko, wszystko posypujemy cynamonem i gootowe!

Banalne w przygotowaniu, a to jak smakuje, niebo... Koniecznie wypróbujcie i dajcie mi znać, jak smakuje. A jeżeli chcecie więcej moich przepisów, to piszcie w komentarzach!

Buziaki, do następnego!