Dusiiiak: Aimee Song- "Pokaż swój styl."

Cześć kochani!

Jak tam Wasze przygotowania przed świętami? Niestety, ale mi jakoś minął świąteczny nastrój, co staram się naprawić. Szczerze to chyba wolałabym przeleżeć z serialem czy książką te dni haha. Po części może to być spowodowane pracą, przez którą tracę trochę czasu. No ale dzisiaj ostatni dzień i mam nadzieję, że do niedzieli się ogarnę.

Dzisiaj przychodzę z kolejnym postem książkowym. Trochę uzbierało mi się ich do recenzji, także po kolei będą się tutaj ukazywać. Myślę, że i Was zachęcę do czytania!

“Pokaż swój styl” to kultowa książka, która z tego, co zauważyłam, zawładnęła damską częścią społeczeństwa (szczególnie tą w blogosferze). W sumie to nic dziwnego. Zakochałam się w niej od pierwszej przeczytanej strony. Aimee, autorka książki, z tego, co zdążyłam zauważyć jest niesamowitą osobą, z której warto jest brać przykład. Bardzo pozytywna, inspirująca i radosna. A jej rady to klucz do sukcesu, który można osiągnąć z pełnym uśmiechem na ustach. Autorka zwraca uwagę na wiele szczegółów, na które nie zwracamy uwagi, a są niezwykle istotne. Nauczyłam się wiele. Między innymi wiem, że muszę bardziej zwracać uwagę na ogólny wygląd instagrama, czyli “siatkę”. Muszę pilnować płynnych przejść, by jedno pasowało do drugiego. Ale to nie to najbardziej spodobało mi się w lekturze. Jak na blogerkę modową przystało, moją uwagę, przyciągnął rozdział o modzie. A dokładnie o tym, jak komponować stylizacje z tłem, bądź na odwrót. Jak planować strój w podróży, jak zwracać uwagę na detale stroju, które również są niezwykle ważne. Bardzo podoba mi się sposób, w jakim Aimee mówi o zdjęciach. Według niej tworzą historię i właśnie to stara się przekazać swoim czytelnikom. Muszę przyznać, że ma rację. Wtedy fotografie mają jakiś sens i są bardziej wartościowe. Zdjęciami można opisać wszystko, jeśli tylko się chce, takie jest moje zdanie. Z autorka utożsamiłam się również przy dziale… z jedzeniem. Obie kochamy jeść, tylko ja nie potrafię tego tak pięknie dokumentować. Co najważniejsze, dziewczyna się tym bawi. Radość widać na zdjęciach, radość widać w tych słowach. To jest niesamowite.

To, co napisałam to tylko część porad, w książce jest ich znacznie więcej. Muszę przyznać, że czuję się bardzo zainspirowana, więc do dzieła!