Miesiąc w zdjęciach- luty

Cześć kochani! 

Ale cieszę się, że dodaję właśnie ten post. Mamy marzec, a ja dzisiaj mam dla Was podsumowanie ubiegłego miesiąca. Luty minął mi bardzo przyjemnie, bo przez większość jego trwania miałam ferie. Odpoczęłam, naładowałam baterię na nowy semestr na uczelni i ogarnęłam sobie dość spraw związanych z blogowaniem. Stwierdzam, że był to super czas. Największym plusem tego miesiąca jest zdecydowanie weekend w moim ukochanym Zakopanem. Zapraszam do oglądania zdjęć obrazujących mój luty. 

zdrowa wersja Rafaello, pycha / poranki w górach są super

najpiękniejszy widok / trochę kalorii nie zaszkodzi

nie mogę doczekać się wiosny i chodzenia w trampkach / panterkowe lowe

cuute / brokatowe kreski, czemu nie

było zimno, ale uśmiech nie schodził / jestem w nich zakochana

pyszności z Costy / nowe dzieciaczki

makijaż, który pojawi się już niebawem / najlepszy plan na wieczór

tłusty czwartek odhaczony dwoma pączkami, a Wy ile zjedliście? / słoneczko

turystka haha / tak było 

ulubione / nie policzę, które to pary Vansy 

brokatowe kreski part 2 

urodzinowy Vogue / między zdjęciami 

siłka tajm / najlepsze śniadanka 

super książka, mega polecam / ulubiona czapka 

małe dziecko w be happy muzeum / najlepsze lemoniadki 

jak tradycja, to tradycja / kolejna fotoksiążka od Printu

karmelowa kawka / kolejny makijaż, który pojawi się za niedługo 

nowiutkie cudo / najlepsze wieczorki 

obiad idealny istnieje / pamiątki z ferii 

A jak Wam minął luty? Buziaki, do następnego!