Dziennikarstwo i komunikacja społeczna? Czyli słów klika o studiach.
Cześć kochani!
Post miał pojawić się wczoraj, za co przepraszam, ale dopiero dzisiaj oświeciło mnie o czym chcę do Was napisać. Doszłam do wniosku, że fajnie napisać choć kilka zdań na temat moich studiów, bo odkąd je zaczęłam dostaje bardzo dużo pytań na ten temat. Może i jeszcze wcześnie na post o studiach, bo jeszcze nawet nie skończyłam pierwszego roku. Jednak na pewno nie tak wcześnie jak pisanie o tym w październiku, kiedy to dopiero stałam się studentką. Zaczynając od początku, studiuję Dziennikarstwo i Komunikację Społeczną na Uniwersytecie Papieskim w Krakowie. Dlaczego taki kierunek, a nie inny? Należę do osób, które nie wiedziały od początku co chcą robić w życiu. Stąd najpierw technikum o profilu architektura krajobrazu, z którym całkowicie pożegnałam się rok temu i na pewno nie wiążę z tym przyszłości. Myślę, że dziennikarstwo wybrałam ze względu na moją pasję, jaką jest pisanie bloga. Poniekąd wiążę z tym przyszłość, bo chciałabym pracować w social mediach swoich, czy jakiejś firmy. Także dziennikarstwo poniekąd jest do tego najlepszą drogą, ale nie zamykającą drzwi na inne sprawy. Uczymy się wielu rzeczy, jak na pierwszy rok, a wszystkiego będzie dochodzić wraz z semestrami. Myślę, że na tym kierunku odnajdują się ludzie z wieloma zainteresowaniami, a jednak studiujemy to samo. Jednak uczymy się jak pisać, dzięki warsztatom prasowym; mówić, dzięki warsztatom radiowym. Uczę się też znienawidzonej historii, ale jest to historia mediów, czyli znowu coś nowego i bardziej ciekawszego. Także jak widzicie, rozwijam swoje zainteresowania, ale też odkrywam nowe, co jest super. To bardzo kreatywne studia, więc nie tylko liczy się wiedza, a poznawanie i zainteresowanie światem. Na dzień dzisiejszy nie mogę stwierdzić, czy dziennikarstwo skończę jako magister, czy tylko licencjat. Fajne jest to, że studia trwają trzy lata, po których mogę zdecydować, czy chcę dalej iść w tym kierunku, czy już na tym etapie zakończyć edukację. Nie wiem co przyniesie przyszłość i gdzie się znajdę. Jednak wiem na pewno, że te studia są tak rozwijające, że będę mogła robić cokolwiek zechcę. Tak to wszystko właśnie wygląda. Jako, że jestem dopiero na pierwszym roku nie mogę za wiele napisać. Na razie piszę to, co wiem. Od października to wszystko ulegnie trochę zmianie, bo wtedy zupełnie będę uczyła się tego, co ciekawi mnie najbardziej. To wszystko za sprawą wyboru specjalizacji. Mój wybór padnie na Public Relations, czyli to, w czym się najbardziej widzę. Wtedy będę mogła napisać już więcej. Jeżeli macie jeszcze pytania, to zostawcie je w komentarzu- na pewno odpiszę.
Studia to według mnie najlepszy okres w życiu człowieka, poznaje się niesamowitych ludzi i staje się samodzielnym :)
OdpowiedzUsuńOj tak, zdecydowanie :)
UsuńŚliczne ujęcia! :)
OdpowiedzUsuńJa studiuję kierunek - "Praca socjalna". Wybór był kompletnie przypadkowy, choć dostrzegam spore powiązanie z tym co chciałabym robić w życiu zawodowym.
Pozdrawiam serdecznie!
Czasem właśnie podczas studiowania utwierdzamy się w tym przekonaniu, że to droga dla nas. Dziękuję i również pozdrawiam!
UsuńKurtka dodaje pazura :)
OdpowiedzUsuńBardzo fajny artykuł! Ja właśnie też myślę o tym, aby rok wybrać jakąś uczelnię związaną z dziennikarstwem, bo naprawdę lubię to robić.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam 😀
Zapraszam do siebie: www.swiatwedlugidoli.blogspot.com
Polecam, bardzo rozwijający kierunek :)
Usuń:)
OdpowiedzUsuń