Nowości od Annabelle Minerals
Cześć kochani!
Jakiś czas temu dostałam paczkę z kolejnymi nowościami od firmy Annabelle Minerals. Część z Was może widziała, że kilka miesięcy temu robiłam swój pierwszy test kosmetyków mineralnych. Minerały to naprawdę super sprawa, jeśli chodzi o makijaż. Polubiłam się z nimi i znowu testuję nowości, których nie miałam okazji używać. Jeśli tylko będziecie chcieli, mogę i z tymi kosmetykami zrobić makijaż, jak to przy moim pierwszym teście.
Główna część całej paczki to box z próbkami bestsellerów Annabelle Minerals. Znajdują się w nim: róże, korektory, pudry i cienie. Jest to super sprawa dla osób, które nie miały styczności z tymi kosmetykami i chcą wybrać produkt dla siebie. Pudełko zawiera uniwersalne kolory, które powinny pasować każdemu. Dla mnie jest to super sprawa, bo nie używałam wiele kosmetyków od nich i mam okazję, wybrać te, które się faktycznie sprawdzają.
Najbardziej obawiałam się cieni do powiek, bo wiadomo, są w formie sypkiej. Myślałam, że przy ich nakładaniu cała twarz pokryje się nimi, ale jednak się myliłam. Nie osypują się, ładnie się blendują i mają dobrą pigmentację. Co do reszty produktów, to już kwestia indywidualna. Ja kosmetyki mineralne bardzo lubię, wiadomo, że nie są one idealne na każdą chwilę czy porę roku, ale jednak u mnie się sprawdzają. A pewnie wiecie, że jeśli chodzi o makijaż, jestem bardzo wybredna.
Jeśli chodzi o kolorówkę, to drugim i ostatnim produktem jest primer puder glinkowy. Przy przeglądaniu oferty firmy właśnie się na niego natknęłam i bardzo mnie zaciekawił, także jestem w fazie testów. W sumie to pierwszy raz spotkałam się z bazą mineralną, bo jak mówię w tych tematach jestem dość nowa. Jak się okazuje ten produkt również polubił się z moją twarzą i nawet super łączy się z podkładami w płynie. Jedyny minus tego produktu to to, że jest to produkt suchy i matujący, także nie sprawdzi się w dni, kiedy cera nie jest w najlepszym stanie. A więc równoznaczne z tym jest to, że może nie sprawdzić się u osób z suchą cerą. Jednak tym, którzy borykają się z przetłuszczającą się twarzą i świecenie, polecam serdecznie!
Podkład jest nie ruszony przez cały dzień, nieproszonego świecenia, również brak. Myślę, że to dobra baza do bardziej wymagających makijaży. Zapomniałabym jeszcze o jedynym plusie tego produktu! Może być stosowany również jako puder wykańczający.
Z oferty Annabelle Minerals chciałam przetestować również akcesoria do makijażu. Pierwszym z nich jest mini gąbeczka typu Beauty Blender, która super nadaje się do korektora i w bardziej trudno dostępne miejsca. Dość sporo "rośnie" po zmoczeniu wodą, więc jest mięciutka. Jeśli szukacie produktu tego typu, to mogę polecić z całego serca! I do produktów mineralnych i klasycznych.
No i druga rzecz, czyli ścięty pędzelek do nakładania cieni. Jest to troszkę inny rodzaj pędzla, niż te wszystkie standardowe do cieni. Ten, jest zbity, ale i tak miękki. A dzięki temu, że jest zbity, idealnie sprawdza mi się do cieni mineralnych, czyli cieni sypkich. Przy jego użyciu możemy pozwolić sobie na bezproblemową aplikację, bez zbędnego osypywania produktu. Wiadomo, że do blendowania już nie jest za najlepszy, ale do samej aplikacji- ideał.
A na koniec mój absolutny hit- olejek wielofunkcyjny Stay Calm. Daję słowo, że nigdy wcześniej nie miałam aż tak dobrego olejku do pielęgnacji i demakijażu. A to dwa w jednym! Jakiś czas temu wykonywałam demakijaż olejkiem, potem tego zaprzestałam, ale dzięki temu produktowi znów do tego wróciłam. Mój sposób na idealny demakijaż to umycie twarzy żelem, a resztę usunąć właśnie za pomocą olejku Stay Calm. Świetnie radzi sobie z zastygającymi i wtapiającymi się w usta pomadkami. A co do pielęgnacji, to używam go w gorsze dni mojej cery, gdy potrzebuję konkretnego nawilżenia. Annabelle w swojej ofercie posiada trzy rodzaje tych olejków, każdy do innej typu cery. Ja wybrałam ten do skóry wrażliwej, suchej i naczynkowej. Mogliście go już widzieć w ulubieńcach wakacji, co jest dowodem, jak bardzo go lubię.
Znacie ofertę Annabelle Minerals?
Buziaki, do następnego!
uwielbiam ich kosmetyki, są świetne!
OdpowiedzUsuńZgadzam się :)
UsuńWow! Zazdroszczę Ci takiej paczuszki ❤️
OdpowiedzUsuńTa baza mineralna mnie ciekawi najbardziej. Jak to się łączy z płynnym podkładem.
OdpowiedzUsuńI sporo masz tutaj tych kosmetyków. To będzie malowania a malowania :)
Baza jest idealna do każdego podkładu! Oj tak :)
UsuńNie słyszałam o firmie ale pięknie się prezentuje :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam Eva
Oj tak. Również pozdrawiam!
UsuńAle ładne 😍
OdpowiedzUsuńTaak!
UsuńZnam i lubię podkłady, róże i puder rozświetlający. Cienie mnie rozczarowały, ten olejek nie zachwycił, a korektor po prostu kupiłam za jasny, a jest to istna szpachla, kryje jak tynk :)
OdpowiedzUsuńKrycie to akurat plus tych produktów :)
UsuńPiękne zdjęcia!
OdpowiedzUsuńblog youtube(subskrybuj)
Ta marka jest mi oczywiście znana jednak nigdy osobiście jej nie testowałam ;)
OdpowiedzUsuńObserwujemy? zacznij i daj znać u mnie ;)
www.jagglam.blogspot.com
A szkoda ;)
UsuńZastanawiam się właśnie nad tym olejkiem, ale kurcze negatywne doświadczenia z produktami tego typu trochę mnie zniechęcają...
OdpowiedzUsuńOgólnie nie miałam jeszcze nic z tej marki, ma tyle zwolenników, że muszę ją sprawdzić:)
Olejek jak najbardziej polecam!
Usuń