Krok po kroku

Cześć kochani!
To chyba jeden z tych dni, kiedy mam ochotę i wenę napisać tutaj coś od serca. Już wiele razy pisałam o mojej maturze, ale dziś konkretnie nie o tym. Wiadomo, że z tematem matury wiąże się wiele nauki i rzeczy do załatwienia. Ostatnio zdałam sobie sprawę z tego, że mimo wszystko te 200 dni z haczykiem do egzaminu maturalnego, to naprawdę sporo. Chcąc, nie chcąc muszę się w końcu spiąć i z jakimś planem, konsekwentnie ogarniać wszelki materiał. Nie panikuje, nie denerwuję się, nie nakręcam- bo wiem, że sobie poradzę. Z jednym lepiej, z drugim gorzej (oczywiście mam na myśli matematykę). Próbuję wdrążyć w życie mój plan uczenia się wszystkiego krok po kroku, aby widzieć efekty i tym właśnie motywować się do dalszej pracy.
Jeśli są tutaj maturzyści, moja rada- wiedzcie, że nie ma się czym stresować. W życiu czeka nas wiele gorszych sytuacji. Matura to kwestia, z którą poradzicie sobie systematyczną pracą.

sweter- Pull&Beer / spodnie- Bershka / buty- Vans



























9 komentarzy:

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...
Copyright © Dusiiiak , Blogger