Jay Shetty- "Zacznij myśleć jak mnich"

Cześć kochani! Nowy rok już można powiedzieć w pełni, a tutaj nadal nie pojawiła żadna książkowa recenzja. Czas to nadrobić! Niestety przez sesje nie było za dużo czasu na czytanie, ale udało mi się przeczytać choć jedną książkę. Zawsze lepiej jedną, niż wcale. Dzisiaj pora najwyższa napisać o niech kilka słów, bo jest to dość nowa pozycja i pewnie nie każdy jeszcze o niej słyszał. Mam nadzieję, że Was zainteresuje!
"Zacznij myśleć jak mnich". Autorem książki jest Jay Shetty, prawdziwy mnich, który spędził 3 lata w hinduskim aśramie. Być może go znacie, bo dziś jest znanym podcasterem, pomagającym odnaleźć spokój, zadbać o siebie i nadać życiu głębszy sens. Wiedzę i doświadczenie, które zdobył jako mnich, przekłada w swojej książce na realia życia poza aśramem.

Książka podzielona jest na trzy części. Pierwsza skupia się na porzucaniu starych przywiązań. Pracujemy tutaj nad narzuconą tożsamością, negatywnymi postawami czy strachem. Są to elementy, nad którymi zdarzyło mi się już pracować, a mimo wszystko ta książka sprawiła, że odkryłam więcej.

Część druga to wzrastanie, związane z poznawaniem swoich mocnych i słabych stron. Zarówno jedne jak i drugie, wpływają na to, jacy jesteśmy. W tej części dowiadujemy się czym jest dharma i jak ją odszukać. To coś w rodzaju naszego powołania, na które składają się pasja, zaangażowanie i przydatność społeczna. W odkryciu swojej dharmy może pomóc wedyjski test osobowościowy. Dowiadujemy się z niego jakim typem osobowości jesteśmy (Przewodnik, Przywódca, Twórca, Wykonawca). To, co mi się podoba, to fakt, że sam autor wskazuje, że ten test i jego wynik, nie powiedzą nam, co wydarzy się jutro. Sami musimy wypróbować nasz potencjał, podejmując różne wyzwania i w ten sposób odkrywać, co nam sprawia największą radość. Wiele poradników opiera się na metodzie: zrób tak i tak. Ta książka zachęca do poszukiwania w zgodzie ze sobą, również poprzez rozprawienie się ze swoją przeszłością.

Część trzecia nosi tytuł „Dawaj”. Autor odnosi się tu do wdzięczności i jej mocy w naszym życiu, ale też do relacji z innymi ludźmi. Znajdujemy wskazówki jak być wdzięcznym w stosunku do osób, które kiedyś nas skrzywdziły, jak budować wzajemne zaufanie, ale też jak dbać o miłość. I choć może to się wydawać oczywiste, to dla samego przypomnienia warto zagłębić się tę części książki.

Bardzo podoba mi się w tej książce jej praktyczny wymiar. Z jednej strony czytamy opowieść autora, jego historię, odniesienie się do dzieciństwa i jak bycie mnichem pomogło mu wyjść ze schematów w jakich się wychowywał. Z drugiej strony nie jest to tylko mowa: jak odzyskasz spokój czy pozbędziesz się strachu, to będzie świetnie. Dostajemy konkretne ćwiczenia, które działają, np. napisanie listu, w którym udzielamy przebaczenia czy zrobienie listy osób, którym zazdrościmy.


„W dzieciństwe często słyszymy dwa kłamstwa. Pierwsze brzmi: „Nigdy do niczego nie dojdziesz”, a drugie: „Możesz być, kimkolwiek chcesz”. Prawda jest natomiast taka, że:
nie możesz być, kimkolwiek chcesz, lecz możesz być wszystkim, czym jesteś.


Jeśli tylko przeczytamy tę książkę, to nic się nie zmieni. Natomiast praca z nią, wdrażanie w życie ćwiczeń, czy choćby wracanie w momentach, gdy dopada nas strach, do pytania „Czego tak naprawdę się boisz?” pomoże odszukać w sobie spokój, siłę i poczucie spełnienia.

Dla mnie najbardziej wartościowe są dwie pierwsze części książki. Odnoszą się do odkrywania własnego potencjału i pracy ze schematami, w których jesteśmy, a które nie zawsze są dla nas dobre. To tu zaczyna się największa zmiana i odkrycie w sobie siły i spokoju.

Znacie Jay’ego Shetty? A może czytałyście/liście już książkę, jakie są Wasze wrażenia? Buziaki, do następnego!

12 komentarzy:

  1. Słyszałam o tej książce i chętnie bym ja przeczytała :) Może nadarzy się okazja

    zofia-adam.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  2. Tematyka raczej nie dla mnie, ale na pewno książka znajdzie wielu zwolenników :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Słyszałam już o niej dużo dobrego i mam na swojej liście do przeczytania :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Nie jestem pewna, czy ta książke jest dla mnie
    Jedno jest pewne, zdjęcia super!

    Zapraszam do mnie :
    https://zapiski-ksiazkoholiczki.blogspot.com/2021/02/samantha-young-twoja-wina.html

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Myślę, że książka spodobałaby się każdemu :)

      Usuń
  5. Nie wiem czemu ale zwykle do takich książek podchodzę z dużym dystansem mimo wszystko po twojej recenzji mam ochotę po nią sięgnąc. Zwłaszcza ze porusza fajne kwestie :)
    by-tala.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  6. Świetna książka, czytałam już recenzję na jednym z blogów :) Sama nie miałam jeszcze okazji jej czytać, ale kusicie :D

    OdpowiedzUsuń

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...
Copyright © Dusiiiak , Blogger