Podkład Deborah Milano 24ORE Extra Cover | test

Cześć kochani! Jakiś czas temu na Instagramie wyraziliście chęć na test podkładu Deborah, który kupiłam dość przypadkowo na mega wyprzedaży w Rossmannie, bo za całe 8 zł (dodam, że jego regularna cena to około 40 zł). Rzadko robię tutaj tego typu testy kosmetyków, a wiem, że są one bardzo lubiane. Sama lubię przeglądać takie artykuły zanim coś kupię, więc postaram się dodawać posty tego typu!
Absolutnie najważniejszą rzeczą jaką trzeba zrobić, to porządnie nawilżyć cerę przed nałożeniem podkładu Extra Cover. Paniom z cerą tłustą wystarczy lekka emulsja nawilżająca. Z kolei osoby z cerą mieszaną, tłustą, ale dojrzałą powinny pomyśleć o mocno odżywczym kremie. I to nie dlatego, że podkład Extra Cover ma predyspozycje do wysuszania skóry, bo takich nie ma. Jest lekki, solidnie napigmentowany, ale efektowniej prezentuje się na skórze, która jest mocno nawilżona. 

Podkład nie wymaga stosowania wcześniej bazy pod podkład. Doskonale radzi sobie ze ślizgiem i kamuflowaniem rozszerzonych porów mając wcześniej tylko nałożoną pielęgnację. Nie zatyka porów, nie podkreśla zmarszczek. Jest niesamowicie wydajny. Kolor jaki posiadam to 00 (w lecie będę raczej mieszać go z czymś ciemniejszym).

Nakłada się go 3 razy mniejszą ilość niż każdy, inny, statystyczny podkład. Do buteleczki został dołączony bardzo przyjemny, gąbczasty aplikator.

Krycie tego kosmetyku przy pierwszym użyciu zwaliło mnie z nóg! Nie robi nam maski (aplikuję go gąbką), a jednak kryje dosłownie wszystko! Skóra jest jednolita, świetlista gładka.
Odrobina pudru i możemy ruszać na podbój świata mając pewność, że nic nam się nie pozbiera w liniach uśmiechu, przy nosie, nie zrobi ciastka. Fantastyczny produkt! Po pierwszych użyciach nie mogłam uwierzyć. Zupełnie nie rozumiem dlaczego tak mało jest o tych kosmetykach w sieci. Jest to jeden z lepszych produktów jakie miałam! 

I co jest w nim najlepszego? To to, że wygląda tak samo pięknie na zdjęciach jak i w każdym świetle przeglądając swoje odbicie w lustrze. Podkład nie wchodzi w załamania, nie podkreśla zmarszczek mimicznych, nie zatyka porów. 

 

Trwałość – cały dzień.

Aplikacja podkładu:
Tak prezentuje się jedna warstwa z małą dokładką w problematycznych miejscach:
Po lekkim przypudrowaniu:

Używaliście tego podkładu? Jestem ciekawa, czy w ogóle znacie tę firmę? Buziaki, do następnego!

7 komentarzy:

  1. Wow, naprawdę doskonały efekt, podziwiam. Doskonała reklama produktu. ;)

    OdpowiedzUsuń
  2. Ale ty jesteś piękna :D Podkładu nie używałam :D Ogólnie marke znam, miałam kilka produktów, ale nie podkłądy. Chetnie skuszę sie i zobaczę czy jest on dla mnie :D

    OdpowiedzUsuń
  3. Pierwszy raz słyszę o tym pokładzie, ale kurczę, przekonałaś mnie, chyba sama muszę go przetestować :)

    zofia-adam.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...
Copyright © Dusiiiak , Blogger