pink&glow | GRWM

Cześć kochani!
Już jakiś czas na dodanie czekają zdjęcia makijażu i nadszedł na to dzień! Niestety, ale jakoś po drodze straciłam kilka zdjęć kosmetyków, których użyłam do wykonania tego makijażu, więc dodaję bez nich. Zastanawiałam się, czy w takiej sytuacji jest sens dodawać ten post, ale szkoda mi tych zdjęć i czasu, który na nie poświęciłam. Makijaż finalnie wyszedł taki, jak chciałam, więc mam nadzieję, że mimo małych braków w poście i Wam się spodoba! 
Jako pierwsza oczywiście moja ukochana baza rozświetlająca Giordani Gold. Dzięki swojej lekkiej konsystencji jest idealna na lato i cudownie rozświetla. Każdy podkład wygląda na niej dobrze i świeżo przez cały dzień. Jeżeli jeszcze jej nie znacie, to sprawdźcie koniecznie!
 Na bazę ląduje BB krem z It's Skin. Zdecydowanie mój ulubieniec z produktów tego typu. Ma idealny kolor, cudownie wtapia się w cerę, a więc jest mało widoczny. Co najważniejsze nie ściera się, co można zaobserwować w przypadku innych kremów BB. Teraz właśnie jest totalnie jego czas, bo w ciepłe dni u mnie jest idealny! Nałożony gąbeczką jest naprawdę mega trwały!
Korektor Eveline Magical Perfeciton, czyli kolejny produkt, który pokazywałam tutaj mnóstwo razy. Idealny pod oczy, bo ma super krycie i pięknie rozjaśnia moje cienie. Nałożony w odpowiedniej ilości nie wchodzi w zmarszczki i nie wygląda nienaturalnie. Jest również bardzo wydajny.
Cerę utrwalam pudrem ryżowym od Paese, ale jedynie w strefie T i pod oczami, w innych miejscach chcę mieć naturalne glow. Puder sprawdza mi się rewelacyjnie, bo nie dość, że cudownie utrwala każdy podkład, to wygładza strukturę cery. W gorsze dni mojej skóry jest zbawieniem, bo nie podkreśla wyprysków, czy strupków po nich. Polecam z całego serca! (ja lubię nakładać go gąbką)
Policzki konturuję już moim klasykiem- Butter Bronzer Physicians Formula. Konsystencja jest lekko kremowa, zupełnie inna niż bronzery, których używałam wcześniej. Efekt to skóra muśnięta słońcem , promienna i zdrowa. No i do tego wszystkiego przecudowny, kokosowy zapach. Przepięknie wygląda na twarzy i odkąd go kupiłam, to dosłownie nie rozstaję się z nim!
Kości policzkowe rozświetliłam moim starym, dobrym ulubieńcem, a jest to rozświetlacz Gold Lovely. Myślę, że to klasyk w każdej kosmetyczce i że dobrze go znacie. Daje cudowny efekt rozświetlenia, a wręcz złotą taflę. Uwielbiam to wykończenie i jak za taką cenę jest moim hitem.
Policzki jeszcze na koniec dopełniam moim ulubionym różem Wibo Desert Rose.  Myślę, że jest to tak uniwersalny odcień, że będzie pasować każdemu. Uwielbiam to jak pięknie dopełnia się z bronzerem i różem, dzięki czemu twarz wygląda bardzo zdrowo. 
Do brwi już dobrze Wam znany duet. Kredka do brwi Lovely 02, którą dokładnie wypełniam brwi, następnie wyczesuję szczoteczką i utrwalam je żelem NYX Control Freak. Zdecydowanie moje ulubione duo do brwi!
No i gwóźdź programu, czyli paleta Miyo Wedding Vibes. Kolory jakich użyłam do tego makijażu to: Flower Girl, Wedding Cake, Maid of Honour. Dolną powiekę dopełniłam mieszanką cienia Altar i Daddy. Oczywiście na oczach również nie mogło zabraknąć glow, który uzyskałam cieniem Coctails. Wszystko mega prosto, a całość wyszła naprawdę efektownie, tak jak lubię!
Do kresek użyłam czegoś zupełnie nowego dla mnie, a jest to eyeliner w pędzelku od Bell, który znajdziecie w biedronkowej szafie tej firmy. Kreski nim robi się mega łatwo. Bez problemu można go dokładać, czy coś poprawiać, bez ścierania, pękania, czy osypywania. Według mnie fajny produkt za niską cenę.
Rzęsy wydłużam i pogrubiam tuszem Big&Flash Lashes z Avon. Sprawdza się w porządku i rzęsy wyglądają bardzo ładnie, ale jego duża szczoteczka jest średnio wygodna. Będę szukać czegoś lepszego! Oczywiście dokleiłam rzęsy, bo często zapominam o tym wspomnieć. 
Na usta już totalne rozświetlenie i drobinki, czyli błyszczyk Deborah Super Gloss 02. Cudowny róż z mega drobinami. Usta zdecydowanie wyglądają pełniej i przyciągają uwagę. Jak na tego typu produkt, nie klei się bardzo, a to bardzo ważne dla mnie. Myślę, ze super dopełnia całość. 
Tak prezentuje się całość:
Jak Wam się podoba ten makijaż? Co chcecie zobaczyć w następnym 'get ready with me'? Buziaki, do następnego!

11 komentarzy:

  1. Bardzo lubię takie kolory w makijazu. Mega mi sie podoba

    OdpowiedzUsuń
  2. Bardzo fajny efekt końcowy :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Wyszło pięknie! Zresztą jak zawsze ;)

    OdpowiedzUsuń
  4. No świetnie wyszedł ten makijaż glow!

    OdpowiedzUsuń
  5. Śliczny makijaż 😀 Ja obecnie używam tego samego korektora i pudru pod oczy. Puder super,a korektor jak dla mnie średni 😀

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję! Co do korektora, to ja jestem zakochana, więc mogę być nieobiektywna :D

      Usuń

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...
Copyright © Dusiiiak , Blogger