Jak zacząć?

Cześć kochani!

Pewnie wiele z Was już nie raz zastanawiało się jak zacząć z blogowaniem? Jak to wygląda i jak tworzyć coś, co będzie podobać się innym. Jak może wiecie, swoją przygodę z blogiem zaczęłam trzy lata temu, ale szczerze powiedziawszy tak na serio traktuję to od plus/minus roku. Wszystkiego od początku uczyłam się sama, nikt mi nie pomagał, z resztą nadal się uczę, bo to klucz do sukcesu. W tej notce mam dla Was pięć, dość prostych rad, dzięki którym rozpoczęcie życia w internecie już nie powinno być takie trudne.

1. Znajdź pomysł na siebie.

Najważniejsze przy zakładaniu bloga jest znalezienie na niego pomysłu. Musicie zaplanować to, jaki Wasz blog będzie, jakie notki publikować będziecie. Pomyślcie co sprawia Wam największą frajdę i czym się interesujecie, bo najlepiej robić to, co się lubi i dzielić się tym z innymi.

2. Bądź sobą w tym, co robisz.

Szczerość, szczerość i jeszcze raz szczerość przede wszystkim. Tylko będąc autentycznym, zdobędziecie prawdziwe grono czytelników. Na dłuższą metę nie wyjdzie Wam ściemnianie, bo ludzie to wyczują, a i Wy potem nie będziecie czuć się dobrze. Traktujcie obserwatorów na poważnie, to i oni odwdzięczą się tym samym!

3. Chwytliwa nazwa.

Najgorsze, co możecie zrobić przy zakładaniu własnej strony, to długa nazwa, co gorsze w obcym języku. Najlepszym wyborem będzie coś krótkiego, związanego z Wami i dość oryginalnego, przez co ludzie mogą łatwiej tę nazwę zapamiętać. To połowa sukcesu!

4. Regularne dodawanie postów.

To również bardzo ważny aspekt. Przez systematyczne dodawanie postów czytelnicy zauważą, że Wam zależy i tym chętniej będą powracać, jeśli będą wiedzieć, że nowa notka się pojawi w terminie, a nie po 2-3 miesiącach. Nie musi to być kilka razy w tygodniu, wystarczy raz na tydzień, a zobaczycie, że grono czytających będzie się powiększać.

5. Cierpliwość.

Jeśli wszystko, co napisałam jest u Was zrealizowane, nie pozostało nic innego, jak cierpliwość. Wiadomo, że nie zdobędziecie tysiąca obserwujących dzięki jednej notce i że nie od razu Wasz blog się wybije. Dlatego trzeba być cierpliwym, bo właśnie czas pokaże czy blog stanie się Waszą pasją i przyjemnością, czy też przykrym obowiązkiem, z którego zrezygnujecie.

Buziaki, do następnego!