książki miesiąca | marzec & kwiecień '18
Cześć kochani!
Miesiąc zbliża się ku końcowi, także pasuje w końcu dodać coś na temat książek. W marcu taka notka się nie pojawiła, bo czas nie pozwolił mi na jakiekolwiek czytanie. Z resztą w kwietniu szału też w tym kierunku nie zrobiłam, bo przeczytałam tylko dwie książki. Jednak to się mówi, zawsze coś! Mam nadzieję, że wpadnie Wam coś w oko.
Guillaume Musso- "Dziewczyna z Brooklynu"
Uwielbiam to uczucie, gdy odkrywam kolejnego autora, w którego książkach się zakochuję. Nie chcę jeszcze zapeszać, ale wydaje mi się, że Musso będzie jednym z tych cudownych odkryć. Muszę przeczytać jeszcze co najmniej jedną jego książkę, żeby mieć pewność,
ale "Dziewczyna z Brooklynu" to dla mnie objawienie w kategorii literatury kobiecej. Często słyszę, że powieści Musso są uwielbiane przez rzesze kobiet, ale do tej pory to stwierdzenie raczej mnie odpychało od jego książek, niż przyciągało. A to wszystko przez Nicholasa Sparksa, którego panie tak uwielbiają. Czytałam kilka jego książek i tylko jedna była dobra. Reszta to mdłe i przesłodzone opowiastki, które nudziły mnie niemiłosiernie. Mam nadzieję,
że w przypadku Guillaume Musso "Dziewczyna z Brooklynu" nie będzie jedyną książką jego autorstwa, która przypadnie mi do gustu. Jeśli znacie jego powieści, napiszcie proszę koniecznie, które z nich najbardziej polecacie.
Co mnie tak urzekło w "Dziewczynie z Brooklynu"? Przede wszystkim ciekawa historia, ze świetnie zbudowaną fabułą, trzymająca w napięciu do samego końca. Książka podnosi poziom adrenaliny już na pierwszych stronach i nie odpuszcza do ostatniego zdania. Autor co najmniej kilka razy mnie po drodze zaskoczył, a zakończenia nawet nie podejrzewałam! I to wszystko znalazłam w książce autora powieści kobiecych! Aż zachłysnęłam się tą radością, że trafiłam na coś, co tak bardzo wpisało się w mój gust.
Bardzo dobra kreacja bohaterów, postacie mają tutaj prawdziwe charaktery, są bardzo realne, może żyją nawet tuż za rogiem.
Za sprawą świetnie zbudowanego napięcia i lekkiego pióra pisarza "Dziewczyna z Brooklynu" to książka do połknięcia w jeden, góra dwa wieczory.
Mam jedno zastrzeżenie, co do braku logiki w postępowaniu jednej z postaci. Nie mogę Wam, niestety powiedzieć nic więcej w tym temacie, bo byłby to olbrzymi spojler, ale po przeczytaniu książki z pewnością zorientujecie się o kogo mi chodzi i co mi nie pasowało. Za ten element odejmuję książce aż dwa punkty. Można by powiedzieć, że ta nieścisłość dotyczy trzonu fabuły, a tego na pewno nie mogę zlekceważyć.
Pomimo tego dość istotnego zastrzeżenia, "Dziewczyna
z Brooklynu" wciąż pozostaje świetną, wartą uwagi książką. Jest to oczywiście powieść rozrywkowa i nie należy od niej oczekiwać głębszej filozofii, kogoś kto chce odpocząć przy lekturze,
z pewnością ten tytuł go zadowoli. Dla mnie ten wybór był strzałem
w "10" i pełna nadziei i oczekiwań będę sięgać po kolejne pozycje autorstwa Guillaume Musso.
Ulubione cytaty:
"W pewnym wieku człowiek nie boi się już niczego... z wyjątkiem wspomnień."
"Prawda jest jak słońce. Pozwala wszystko zobaczyć z wyjątkiem siebie".
"Niepewność, wiesz co to jest? To coś najgorszego. To trucizna, która może cię zabić.
"Człowiek nazywa prawdą swoją prawdę, czyli swój punkt widzenia."
Garance Dore- "Love style life"
„Love, Style, Life” Garance Doré to poradnik inny niż wszystkie. Nie przeczytacie w niej o modowych banałach powielanych przez każdą z modowych blogerek, w zamian za to znajdziecie żartobliwą i szczerą treść o drodze do sukcesu, o nauce stylu, a także różnicach pomiędzy francuskim a nowojorskim stylem życia.
Autorka „Love, Style, Life” Garance Doré to ilustratorka, blogerka i fotografka, okrzyknięta przez „New York Timesa” strażniczką wszelkiego stylu. W 2012 roku została nagrodzona najważniejszą statuetką CFDA, w branży amerykańskiej mody.
Garance bez skrępowania opowiada o pierwszym zauroczeniu w wieku 13 lat, a dzięki temu ewolucji w swoim wyglądzie, o byciu fanką brytyjskiego magazynu „The Face”, dzięki któremu po raz pierwszy zaczyna kreować swój wygląd. Słowo „kreacja” jest tutaj jak najbardziej na miejscu, dla Doré ikoną stylu i wzorem do naśladowania zostaje Björk.
Swoich czytelników zdobyła ilustracjami, które postanowiła publikować na blogu aby trenować swój warsztat rysunkowy. Niespodziewanie szybko okazało się, że strona przyciąga coraz więcej obserwatorów, którzy dzielili się z nią swoimi spostrzeżeniami i krótko mówiąc chcieli więcej. Niedługo potem odkryła w sobie kolejne pasje m.in do fotografii. Blogerka nie zdradza jedynie słusznych sekretów świetnego wyglądu, ale dzieli się poradami, jak odnaleźć swój styl, co do nas pasuje i czego warto unikać. Poznacie bazowe składniki jej szafy począwszy od męskiej koszuli po jednoczęściowy strój kąpielowy. Przekona was również m.in do inwestycji w idealny smoking, który doskonale zastąpi małą czarną.„Love, Style, Life” skradnie twoją sympatię, a dzięki słynnemu, francuskiemu urokowi sprawia, że jej niewymuszone rady, trafią do ciebie o wiele dogłębniej aniżeli wszystkie poradniki modowe, które masz na swojej półce. I przede wszystkim, jak można nie wielbić Garance? Swoim uśmiechem zaraża!
Książka wyróżnia się też szatą graficzną, jest jak połączenie awangardowego pisma, pięknego bloga, notatnika faszonistki i pamiętnika!
Czytałyście którąś z powyższych książek? Buziaki, do następnego!
Ta książka o modzie wydaję się być bardzo fajna i ogólnie przyciąga mnie także jej szata graficzna :)
OdpowiedzUsuńPolecam ją serdecznie!
UsuńNie czytałam żadnej z tych książek, a która polecasz najbardziej? ;)
OdpowiedzUsuńObie są różne i obie o różnych tematykach :)
Usuńbardzo lubię książki autorstwa G. Musso :)
OdpowiedzUsuńTo jest moja pierwsza, aczkolwiek nie ostatnia :)
UsuńNie czytałam tych książek, ale bardzo zaciekawiła mnie ta książka ,,Dziewczyna z brouklynu''
OdpowiedzUsuńMój blog
Jest super, polecam!
UsuńTak fajnie przedstawiłas tą "Dziewczynę z Brooklynu", że chyba się skuszę i sobie kupię :) A te cytaty - strzał w dziesiątkę! Tą drugą książkę widziałam nie raz, ale jakos tak nie po drodze było z kupnem, a może zmienię zdanie? Pozdrawiam ciepło ;)
OdpowiedzUsuńhttps://myslacinaczej29741.blogspot.com/
Obie są równie super!
UsuńLove style life uwielbiam tę książkę, za to że jest prawdziwa pokazuje pierwsze baby steps a nie wyretuszowane życie. Teraz powróciłam do lat młodości i z sentymentem oglądam gossip girl więc już wiem co będzie następne dziękuję Klaudia :)
OdpowiedzUsuńhttp://www.allinone.org.pl/
Dokładnie tak. Bardzo mi miło!
UsuńBardzo interesujace pozycje ksiażkowe. Juz nie moge doczekac się urlopu gdy wreszcie będę miała czas na czytanie. Dziękuję za polecenie tch tytułów.
OdpowiedzUsuńMam nadzieję, że Ci się spodobają :)
UsuńZaciekawiłaś mnie i stwierdzam, że "Dziewczyna z Brooklynu" - to idealny dodatek na moja majówkę. Dziękuje <3
OdpowiedzUsuńnie przemawiają do mnie książki Musso :) ale ta druga mnie zaciekawiła :)
OdpowiedzUsuńmojaszafamodnaszafa.blogspot.com
Myślę, że Ci się spodoba :)
UsuńNie słyszałam w ogóle o tych książkach, ale okładki mega mi się podobają :) Co prawda mówią nie oceniaj książki po okładce, ale te mnie zachęcają przez swój wygląd:)
OdpowiedzUsuńhttps://redamancyy.blogspot.com/
To prawda, okładki są przepiękne!
UsuńZaciekawiłaś mnie książką pt. " Dziewczyna z Brooklynu" ^^
OdpowiedzUsuńPozdrawiam ♥ wy-stardoll.blogspot.com
Jest świetna. Również pozdrawiam!
UsuńJakie cudowne okładki maja te książki ❤️
OdpowiedzUsuńOj tak!
Usuń